Parker Selfridge – główny szef Zarządu Pozyskiwania Zasobów na Pandorze. Obok Milesa Quaritcha był jednym z dwóch głównych antagonistów w filmie Avatar.
Biografia[]
Choroba wśród Omaticaya[]
Przeszłość Parkera Selfridge'a, zarówno jego życie na Ziemi, jak i początki służby na Pandorze, jest nieznana. Do 2154 roku Selfridge pełnił funkcję kierownika operacji ZPZ, a jego siedzibą były Piekielne Wrota.
Ok. 2150 roku dr Grace Augustine złożyła klanowi Omaticaya propozycję założenia szkoły dla dzieci Na'vi, a chcąc pomóc im w podjęciu decyzji, zaprosiła ich do odwiedzin w Piekielnych Wrotach. Selfridge z niechęcią odniósł się do pomysłu, mówiąc, że przedsięwzięcie zmarnuje cenny czas pracowników bazy.
Później, gdy wśród dzieci Omaticaya wybuchła tajemnicza choroba, a Grace starała się znaleźć lekarstwo, Parker stwierdził, że jej wysiłki są zbędne, a śmierć dzieci może okazać się korzystna dla interesów ZPZ. Jego punkt widzenia rozwścieczył Grace. Później Selfridge wielokrotnie kwestionuje jej poczynania i decyzje, uznając pomoc Omaticaya za niepotrzebne i nieopłacalne wysiłki.
Po przybyciu Jake'a na Pandorę[]
Parker tłumaczy zyski płynące z unobtanium.
W maju 2154 roku dr Grace Augustine udała się do Parkera, aby wyrazić swoje niezadowolenie z przydzielenia Jake'a Sully'ego do programu Avatar na miejsce jego zmarłego brata. Kobieta doszukiwała się w tym próby ingerencji szefostwa ZPZ oraz SecOps w funkcjonowanie programu, do których dochodziło też wcześniej. Selfridge wytłumaczył jej, iż zdarzył się wyjątkowo korzystny zbieg okoliczności, że zmarły operator avatara miał brata bliźniaka, którego można wykorzystać na korzyść korporacji. Parker przypomniał jej też, że są na Pandorze dla zysku płynącego z wydobycia unobtanium, a jej zadaniem jest wypracowanie dyplomatycznych stosunków z Na'vi, którzy stanowią zagrożenie dla operacji ZPZ. Selfridge dał przy tym wyraźnie do zrozumienia, że nie traktuje poważnie działalności naukowców, najwyraźniej uważając ją za zbędną.
Później Selfridge dołączył do Jake'a, który przekazał Quaritchowi pierwsze zdobyte informacje na temat klanu Omaticaya. Szef ZPZ pokazał mu hologram Drzewa-Domu, uzmysławiając Jake'owi, że wioska klanu znajduje się nad największym lokalnym złożu unobtanium. Jednak, w odróżnieniu od pułkownika, który najchętniej zniszczyłby wioskę od razu, Selfridge poprosił Jake'a o próbę przekonania tubylców o zmianę miejsca zamieszkania, aby oszczędzić rozlewu krwi. Zaznaczył przy tym, że jeśli dyplomacja zawiedzie, "będzie trzeba użyć kija".
Pełen entuzjazmu Jake przez jakiś czas chętnie współpracuje z Quaritchem i Selfridgem, jednak Grace, w obawie przed nadmierną ingerencją mężczyzn w jej działania naukowe, podejmuje decyzję o przeniesieniu swojego zespołu do Stanowiska 26, z dala od Piekielnych Wrót. W miarę integracji z Na'vi Jake zaczyna popierać ich stronę, zaniedbując obiecane raporty dla Quaritcha i Selfridge'a.
Zniszczenie Drzewa-Domu[]
20 sierpnia Selfridge wysłał buldożery, aby utorowały drogę do Drzewa-Domu, niszcząc po drodze Drzewa Głosów. Gdy operator maszyny zgłosił szefowi, że na jego drodze stanął tubylec, Selfridge nie przejął się tym i kazał kontynuować operację, mówiąc, że na pewno zejdzie z drogi.
Parker ogląda zdjęcia zniszczonego Drzewa-Domu.
Po odkryciu zdrady Jake'a i ściągnięciu naukowców z powrotem do Piekielnych Wrót, Selfridge wdał się w kłótnię z Grace o dokonane przez nich odkrycia dotyczące więzi Na'vi z przyrodą. Dr Augustine opowiadała o globalnej sieci neuronalnej, która jest podstawą kultury i życia społecznego Na'vi, a która została poważnie naruszona przez interwencję buldożerów. Selfridge wyśmiał ją, nie wierząc i całkowicie bagatelizując jej słowa. Chwilę później, podczas narady z Quaritchem, niechętnie wydał zgodę na zniszczenie Domowego Drzewa. Przekonał go argument o tym, że atak odbędzie się w miarę humanitarnie. Chcąc dać Omaticaya ostatnią szansę, Selfridge dał Jake'owi i Grace dodatkową godzinę na przeprowadzenie negocjacji z klanem. Kilka godzin później, oglądając nagrania zgliszczy Drzewa Selfridge był wyraźnie wstrząśnięty.
Bitwa o Drzewo Dusz[]
Parker jest przejęty rozpoczynającą się bitwą.
Widząc mobilizację wojskową w przededniu wielkiej bitwy z Na'vi, Selfridge wpadł we wściekłość, że Quaritch uprawia samowolę i przekształcił personel ZPZ w armię. Zagroził telefonem do osób decyzyjnych i zwolnieniem, lecz Quaritch zaszantażował go mówiąc, że znajduje się daleko od Ziemi[1]. Parker nie był więc w stanie wpłynąć na decyzję o rozpoczęciu bitwy i bezsilnie obserwował flotę powietrzną SecOps startującą do walki.
Podczas walk Parker pozostał w centrum operacyjnym, jednak konflikt go nie ominął. Okazało się, że pozostający w bazie naukowcy także się zbuntowali. Max Patel zniszczył budynek kombajnem do karczowania, dzięki czemu do centrum wdarły się zbuntowane avatary, mierząc do pracowników z broni. Parker nie próbował walczyć ani się stawiać, lecz poddał się ze łzami w oczach[2].
Wygnanie z Pandory[]
Wygnanie ludzi z Pandory.
Po zakończeniu bitwy wszyscy ludzie, poza nielicznymi sprzymierzeńcami Na'vi (głównie naukowcami), zostali przez Jake'a wygnani z Pandory. Dotyczyło to także Parkera, który został zmuszony dołączyć do kolejki ludzi idących do wahadłowca, który miał odesłać ich z powrotem na Ziemię. Z mieszaniną emocji spoglądał na Jake'a, być może licząc na ułaskawienie. Scena końcowa pojawiająca się re-emisyjnej wersji Avatara pokazuje, jak Selfridge zatrzymał się przy Jake'u i powiedział: "Wiesz, że to jeszcze nie koniec?".
Charakter[]
Wiem, że zabijanie tubylców wygląda źle. Ale jest coś gorszego – złe wyniki kwartalne.– Parker Selfridge, Avatar
Selfridge jest pasywnie agresywną postacią, człowiekiem ukształtowanym przez korporacyjne myślenie. Jego nadrzędnym celem jest zysk płynący przez wydobycie unobtanium, choćby miało to oznaczać stosowanie rozwiązań siłowych, chociaż mężczyzna zdaje się być nieustająco nękany przez dylematy moralne. Choć sumienie wyraźnie podpowiada mu, że agresja wobec Na'vi jest niemoralna, mężczyzna za wszelką cenę usiłuje je zagłuszyć. W odróżnieniu od Quaritcha wydaje się nie być zupełnie obojętny wobec losu rdzennych mieszkańców Pandory, jednak, prawdopodobnie aby zagłuszyć swoje sumienie, postrzega lub chce postrzegać ich jako "dzikusów".
Jego dylematy moralne nasila fakt, że jako szef ZPZ jest stawiany między wojskiem, które stawiała na siłowe rozwiązywanie problemów, a naukowcami, którzy za wszelką cenę chcą utrzymywać pokojowe stosunki z Na'vi. W ostatecznym rozrachunku wybiera te rozwiązania, które mogą zapewnić zysk. Uważa działanie programu Avatar i ogółu naukowców za kosztowne i bezowocne.
Selfridge niechętnie zgodził się na proponowany przez Quaritcha atak militarny na Drzewo-Dom, a potem, oglądając zdjęcia zniszczonej wioski Selfridge wydawał się wstrząśnięty. Chciał powstrzymać atak na Drzewo Dusz, jednak Quaritch mu zagroził; rankiem w dniu walki był wyraźnie zniesmaczony widokiem floty powietrznej startującej do wielkiego starcia z Na'vi[1].
W ogólnym rozrachunku, Selfridge wydaje się człowiekiem o wysokiej moralności, którą zagłusza korporacyjną presją zdobywania zysków. Został postawiony w sercu konfliktu, do którego wcale nie chciał doprowadzić.
Relacje[]
Grace Augustine[]
Parker jako szef ZPZ, oraz dr Grace Augustine jako szefowa programu Avatar, koegzystowali w ciągłym nieporozumieniu. Grace zależało bowiem na prowadzeniu swojej działalności naukowej, którą Selfridge uważał za bezcelową i kosztowną, a przez to nieopłacalną. Grace dodatkowo obawiała się nadmiernej ingerencji szefostwa korporacji oraz działu bezpieczeństwa w program Avatar. Selfridge z kolei uważał wszelkie teorie i odkrycia naukowców za głupie wymysły, niewiarygodne, a co najmniej nic nie wnoszące do działalności ZPZ. Z tego powodu Parker zazwyczaj ignorował Grace i jej skargi, a nawet wyśmiewał ją, mimo jej ogromnego autorytetu naukowego. Kobieta przemówiła do jego sumienia jedynie raz, wspominając o rodzinach i dzieciach, które mogą zginąć podczas ataku na Drzewo-Dom.
Jake Sully[]
Parker i Jake z początku dobrze się dogadywali, głównie ze względu na chęci Jake'a, aby pomóc w dostaniu się do złóż unobtanium pod wioską Omaticaya. Sully początkowo uważał Selfridge'a za szefa, któremu mógł zaufać i który ufał jemu. Jednak gdy Jake zaczął przekonywać się do racji Grace i sam zżył się z Na'vi, zaczął kwestionować rozkazy płynące od szefa ZPZ. O ile Parker zniechęcił się do niego, a wręcz zaczął go nienawidzić, Jake wciąż wierzył, że Selfridge da się przekonać do pomocy Na'vi. Udało mu się wynegocjować godzinę na przekonanie Omaticaya do ucieczki, i choć później obaj mężczyźni nie mieli ze sobą wiele do czynienia, prawdopodobnie częściowo pod wpływem Jake'a Parker zaczął czuć się źle z agresją stosowaną wobec Na'vi.
Miles Quaritch[]
Konfrontacja Selfridge'a z Quaritchem[1].
Pułkownik Quaritch zwykł być prawą ręką i zaufanym człowiekiem Selfridge'a. Do pewnego momentu zdawali się siebie lubić i ufać w kwestiach organizacyjnych. Konflikt między mężczyznami zaistniał w obliczu stosowania rozwiązań siłowych wobec Na'vi. O ile Parker gotów był stosować radykalne środki, byleby zapewnić zysk swojej korporacji, o tyle sumienie kazało mu kwestionować niektóre decyzje, podczas gdy Quaritch był bezwzględny i nie obawiał się zabijać Na'vi. Punktem kulminacyjnym okazał się przeddzień bitwy o Drzewo Dusz, kiedy to Selfridge ujrzał skalę przygotowań wojennych zorganizowanych przez Quaritcha. Chciał zakazać operacji, grożąc zwolnieniem, jednak Quaritch zaszantażował go, dając do zrozumienia, że Parker nie ma żadnego autorytetu wobec przemocy.
Pojawienie się[]
Projekt 880[]
W scenariuszu z 1995 roku postać Parkera nazywała się Carter Selfridge i była znacznie bardziej stanowcza. Jego ostateczna rola została podzielona między Cartera i Roba Parrisha, oficera bioetyki, chociaż w przeciwieństwie do niego Carter nigdy nie sprzeciwia się swoim zasadom, pozostaje też całkowicie wierny wobec korporacji.
Avatar: Istota wody[]
Selfridge pojawia się w wideologu Milesa Quaritcha, który ten nagrywał przed bitwą o Drzewo Dusz. Pomógł pułkownikowi wyjaśnić ideę rekombinantów, pokazując do kamery nośnik z wgranymi wspomnieniami Quaritcha.
Avatar: Pandora Rising[]
W nieistniejącej już grze mobilnej Selfridge był jednym z Dowódców ZPZ (ang. RDA Commanders) z rangą Górnika (ang. Miner).
Myślący wyłącznie o jednym – pieniądzach – Parker Selfridge jest uosobieniem stereotypu korporacyjnego szefa, który ceni zysk ponad moralność czy ludzi. Jako administrator zarządzający Piekielnych Wrót, Selfridge poszukuje rozwiązań najlepszych nie dla Na'vi, ani dla górników czy pracowników Piekielnych Wrót, a już na pewno nie dla programu Avatar – lecz dla akcjonariuszy, którzy wiedzą, jak wiele warte jest unobtanium. Mając przed oczami symbole dolara, Selfridge wykorzystuje wszystkie dostępne mu narzędzia – czy to dyplomatyczną działalność Grace, czy rozwiązania siłowe proponowane przez Quaritcha – by osiągnąć swoje cele.– Opis Parkera Selfridge'a, Avatar: Pandora Rising
Cytaty[]
Te dzikusy zagrażają całej naszej działalności, stoimy na progu wojny a ty masz znaleźć dyplomatyczne rozwiązanie.– Do dr Grace Augustine, Avatar
Ich przeklęta wioska znajduje się na największym złożu unobtanium w promieniu 200 km. To wygląda jak chedzar!Do Jake'a o Drzewie-Domu– Avatar
Znajdź mi marchewkę za którą pójdą, inaczej trzeba będzie użyć kija.– W rozmowie z Jake'em, Avatar
Widzisz, nie da się rzucić nigdzie patyka, aby nie wylądowało na jakiejś świętej paprotce, na miłość boską!– Do dr Augustine, która wyjaśniła znaczenie lasu dla Na'vi, Avatar
Co wy tam do cholery paliliście? To są tylko przeklęte drzewa!Reakcja na wyjaśnienia dr Augustine na temat Drzew Głosów– Avatar
Sukinsyn... Niewiarygodne.– O Jake'u po zniszczeniu przez niego kamer buldożerów, Avatar
Masz jedną godzinę. Jeśli nie chcesz, żeby twoja dziewczyna trafiła pod topór, zmuś ich do ewakuacji. Jedna godzina.– Do Jake'a, dając mu jeszcze jedną szansę na przekonanie Omaticaya do porzucenia Drzewa-Domu, Avatar
Ciekawostki[]
- Nazwisko Selfridge'a może pochodzić od angielskiego słowa self oznaczającego "samolubny".
- Postać Parkera może też stanowić nawiązanie do Harry'ego Selfridge'a, założyciela brytyjskiej sieci domów towarowych Selfridge oraz autora dewizy "klient ma zawsze rację".
- Parker trzymał w swoim gabinecie trofea w postaci przedmiotów codziennego użytku Na'vi, m.in. łuk, kilka strzał oraz naszyjnik.
- Selfridge od czasu do czasu wtrąca włoskie słowa, co może być odniesieniem do aktora, który go grał, Giovanni'ego Ribisiego, którego dziadek od strony ojca pochodził z Włoch.
- Scena dopisana do re-emisyjnej wersji Avatara pokazuje, jak idący w kierunku wahadłowca Selfridge zatrzymuje się przy Jake'u i ostrzega "Wiesz, że to jeszcze nie koniec?". Jest to okazjonalna modyfikacja filmu nawiązująca do nadchodzącej premiery kontynuacji Avatar: Istota wody.
Przypisy[]
- ↑ 1,0 1,1 1,2 Avatar – usunięta scena nr 22 pt. "You're a long way from Earth"
- ↑ 2,0 2,1 Avatar – usunięta scena nr 27 pt. "Avatars Attack"